Spodziewałem się rozwiązywania zagadek i szukania dowodów, świetnie się właśnie zapowiadała gierka na początku, a tu dostałem latanie po lokacjach i walenie z łomu , desek i siekier do jakiś wariatów... myślałem że to chwilowy epizod ale okazało się że w kolejnym rozdziale mamy to samo ... : / znudziła mi się po godzinie...
Jeśli godzina grania to dla Ciebie nic to jesteś no-lifem. Zresztą po jaką cholerę mam grać w coś co mi się nie podoba i się katować? Ludzie ogarnijcie się
Owszem dla mnie godzina grania to nic, ale to nie jest dobry sposób od próby zmiany tematu. Tylko debil ocenia grę po godzinie grania. Najpierw przejdź całą potem oceniaj.
Czy Ty jesteś upośledzony ? Według Twojego toku rozumowania należy oglądać wszystkie odcinki Klanu żeby go ocenić ?! Rozumiem, że masz problemy z pojmowaniem pewnych rzeczy i zapewne po 5 odcinkach nie zorientujesz się, że oglądasz kompletny chłam. Nie będę przechodził całego bo mi się koorwa nie podoba ta gra. KONIEC.
klanu do Condemned. BTW. W tej grze tematem nie miało być stricte zagadki tylko lanie po mordach. Mogłeś sobie najpierw poczytać, a nie wylewać swoje gówno kogo obchodzące żale.
Nie masz prawa uważać, że ta gra jest słaba bo nie polega na zagadkach. To tak jakbym grając w w Call of duty oczekiwał sand boxa, albo grając w GTA narzekał że gra nie polega na wyścigach.
Nie mam prawa do własnej opinii ? Idź grać w swoje debilne gry lepiej i odmóżdżaj się dalej bo idzie Ci świetnie :) Nie porównałem klanu do tej gry tylko zasugerowałem Ci że Twoj sposób podejścia do oceny czegoś nie ma sensu DOCIERA COS DO CIEBIE HALOOOO HALOOOOOOOOOOOOOOOO 1?!?!?!
Nie jestem pierwszy bo Ty byłes pierwszy, dlatego postanowiłem zniżyć się do poziomu pozwalającego na jakąkolwiek komunikację ale widzę że nie poskutkowało. Na poziom ameby nie dam rady zejść. W takim razie do nie zobaczenia.
W drugiej części jest więcej śledztwa i badania sceny zbrodni. Co do tej to ma spoko klimat i można się przestraszyć
W dwójkę nie grałem (chyba wyszła tylko na X360, szkoda). Jedynka jest naprawdę niepokojąca, walki są dość ciężkie (blokowanie to jakąś pomyłka, kopniesz się o ułamek sekundy i dostajesz po łbie), niestety też liniowa, ale dla mrocznego scenariusza i atmosfery warto. Dobry horror / thriller.
To i tak pikuś przy walkach w Dark Souls ;) W dwójce walki są trochę łatwiejsze, i broń palna też częściej wystepuje. Obadaj ten fragment: https://www.youtube.com/watch?v=5MwRCBDUy7c
Dwójka o klasę gorsza od jedynki (Mowa o Condemned) niby miejscówki bardziej zróżnicowane (czy lepsze to bym polemizował), walka usprawniona, ale fabuła znacznie gorsza i już nie ma tego klimatu co w jedynce.
Bohater stał się zwykłym menelem i w ogóle strasznie dziwne jazdy tam są XD jedynka jest bardziej 'przyziemna', że tak powiem.
Dla mnie Condemned 1 - 9/10, Condemned 2 - 7,5 ewentualnie -8
No fakt, że była bardziej nastawiona na akcję, ale przeciwnicy w tych swoich maskach robili dobry klimat, no i etap w szpitalu też był bardzo mocny
Ja najmilej wspominam ten zimowy z niedźwiedziem (black lake), muzeum i hotel. Te końcowe były najgorsze IMO.
W jedynce najlepsze były pod koniec, szczególnie etap w mieszkaniu tego mordercy to była totalna miazga - jedna z misji których nigdy nie zapomnę.
Właśnie. Szkoda wielka, że samemu nie można było z tych fajnych kryminologicznych narzędzi korzystać, a tylko wtedy gdy się prompt pokazał... nędza.
Walka jest tu brutalna i odrażająca, ale strasznie zmarnowali potencjał nie dozując jej skromniej; wstępnie gra była tak gęsta i wiarygodna, że serio spodziewałem się, że po wyjściu z pierwszej lokacji będzie wszczęte przeciwko mnie śledztwo w sprawie tych wszystkich morderstw :) Niestety, fabularnie aż do samego końca żadnych zwrotów, a ten co jest, jest przewidywalny. Dwa niby zakończenia, ale... jakby takie same :p
Klimat lokacji za to świetny, w Bioshocku sporo akcentów z Condemned czuć.