Trzymałem mocno kciuki w trakcie oscarowej nocy i jeszcze nigdy żaden Oscar mnie tak nie ucieszył - śmiem twierdzić, że ten pięcioodcinkowy dokument to najlepsza rzecz stworzona na świecie w ciągu ostatniej dekady. Osiem godzin, które wciąga się jednym tchem, trudno to opisać, trzeba zobaczyć!
W pierwszym odcinku jedno zdanie czarnoskórego działacza, który twierdzi że murzyni w USA mają gorzej niż jacykolwiek ludzie pod rządami komunistów!
Serio czarni byli uciskani w USA, czasami zabijani a wystarczy to porównać do krajów jak ZSRR, Kambodżę, Chiny czy Koreę Północną czy nawet Polskę.
Chyba nie miał zbyt silnej konkurencji. Widziałam kilka innych filmów o Simpsonie i są o wiele lepsze.
Rozumiem, że autorzy chcieli pokazać świat rządzący Ameryką i sytuację czarnoskórych, ale wg mnie za dużo tu tego i mam nikłe wrażenie, że jednak autorzy są zdania, że amerykańscy policjanci wrobili Simpsona bo jest...
Dawno nie obejrzałem tak irytującego filmu dokumentalnego. Co parę minut w sposób mniej lub bardziej subtelny sprzedaje się widzowi "zdrową i pożywną' poprawność polityczną nie dając odbiorcy szansy na samodzielne wyciągnięcie wniosków.
Mój ulubiony fragment - Czarny aktywista o Murzynach cierpiących w Ameryce...