Nie dziwię się czemu QT miał na jego punkcie takiego bzika. Ten facet, gdyby nawiedził go odpowiedni łut szczęścia, miał jakieś bardziej egzotyczne nazwisko a'la De Niro,Pacino czy DiCaprio, oraz i może rzut kamyka tym razem w jego ogródek - lepiej dobierał role, to byłby legendą w swoim fachu.