Napisał znakomity scenar do "Forrest Gump" ale później przytrafił mu się fatalny "Wysłannik przyszłości", który chyba spodobał się wyłącznie zapaleńcom "talentu" Costnera. "Monachium" miało dobry potencjał, ale nie do końca został wykorzystany - co też jest poniekąd winą Rotha. W sumie ciekawy scenarzysta, który ostatnio ma sporo roboty i może jeszcze podwyższyć poziom swoich pisarskich umiejętności.
Muszę napisac, że jednak przesadziłem z tą oceną - Roth jest na tyle zdolnym i inteligentnym scenarzystą (poza "Forrestem Gumpem" także "Informator", "Ali", "Dobry agent" i nowy film Finchera), że zasługuje na bardzo wysokie noty.
Genialnie zaadaptował - trzeba przyznać - słabą książeczkę Winstona Grooma. Co do "Monachium" nie zgadzam się - bo wg mnie było świetne, a "Wysłannik" poległ, obawiam się, że raczej na Costnerowskiej reżyserii - filmu nie widziałem, ale z tego co czytałem to fabularnie wyglądało to naprawdę ciekawie.
A Benjamin Button zapowiada się wyśmienicie!