A co Ty chłopcze chciałeś tym wpisem powiedzieć!? Oprócz tego, że napakowałeś do niego kilka niezłych bzdur w postaci choćby wojny "jednostronnej". Czy też zaznaczanie wielką literą "białych" a małą literą "czarnych". Ja we Wrocławiu do tej chwili mogę wyjść z domu bez ryzyka utraty życia z rąk watah czarnych ludów. Ba, częściej słyszę, że to czarni dostali łomot przechadzając się wieczorem po mieście. Więc sianie paniki o rewanżystycznych atakach i wieszczenie końca epoki białego człowieka wydaje się raczej lękiem pacjenta psychiatryka.