Właśnie obejrzałem, krótko: wgniata w fotel. Aktorstwo genialne, Has zrobił świetną robotę, szkoda, że teraz takich filmów już się nie kręci i niestety kręcić nie będzie, lepiej zrobić testosteron, albo kac wawę, zgarnąć w tygodniu otwarcia więcej niż wyniósł budżet i odetchnąć, że się udało, no ale cóż to se ne vrati pane Havranek.
jeśli Lalka to tylko Prusa , od A dom Z lub Ryszarda Bera SERIAL TEN OGLĄDAŁEM ponad 1000 razy i znam go na pamięć-wspaniała robota , a Hass moim zdaniem nie popisał się poobcinał znacznie powieść i wyszło to co widać / nie polecam/ po za tym Jerzy Kamas i Bronisław Pawlik jak i Emil Karewicz są nie do zastąpienia. Piękna rola Pani Aliny Janowskiej jak też Jerzego Bończaka , a także Władysława Boruńskiego- szczerze polecam bo warto i dodam , że lepiej zrobionego serialu . w tym wypadku powiesci w polskiej twórczości kina chyba nie ma/
Zgadzam się w 100%. Serial jest wybitny, film przeciętny. Przede wszystkim Wokulski to Kamas, Dmochowski (z całą sympatią do aktora) jest odpychający jako Wokulski. Tak samo Izabela, to cała Braunek. Beatę Tyszkiewicz uwielbiam, ale w ogóle nie pasowała mi do tej roli, może zbyt epatowała sexem. A Braunek taka typowa "królowa lodu", świetnie oddała tę postać.