Tak się zastanawiam czy po zabiciu mordercy gwałciciela czy pedofila człowiek miałby wyrzuty sumienia. Mając możliwość sprzątnięcia takiego śmiecia mógłbym to zrobić....
Myślę, że nie miałbym wyrzutów sumienia względem takiego zwyrodnialca, nie wiem tylko czy mógłbym żyć normalnie, wiedząc że w ogóle zabiłem człowieka.Nie ważne ,że s.z.m.a.t.ę. W świecie gdzie sprawiedliwość rzadko wygrywa, idea stworzenia tajnej organizacji zajmującej się "wyrywaniem chwastów" bardzo dobra, tyle że musiałaby to być super organizacja, gdzie nikt nie zawodzi, i wszystko działa idealnie, a to w realnym świecie jest niemożliwe.
ja myślę, że robiąc to nie byłbyś o wiele od niego lepszy, bo sam stałbyś się mordercą xD